wtorek, 5 czerwca 2018

Rumianek

Każdy powinien znaleźć chwilę by marzyć.

  Wiele osób myśli że w marzeniu nie ma zasad. Mam jednak jedną. Zawsze imaginować z pozoru nieosiągalne. To właśnie nieosiągalność i trud spełnienia marzeń powodują, że są aż tak wyjątkowe. Można spokojnie założyć, że to one uskrzydlają naszą duszę. Odetchnij dzisiaj, właśnie w tej chwili od natłoku obowiązków. Zostaw te niezapłacone rachunki, notatki na arcyważny sprawdzian, czy zwykłe przygnębienie na parę minut później. To twój moment na taniec w rumianku. :)




...Gubię się w woni rumianku
Gdy inni twardo stąpają po ziemi
Tańczę, wiruje, opadam powoli
W promieniach słońca zmieniam kolory
Lekki taniec wiatru
Dziś zrywa wonną sukienkę
Ubrana jedynie w marzenia
Podziwiam
Ostatni zachód słońca...



                                                                               

  

 

Początki..


Witam wszystkich!

  Pewnie zastanawiasz się, co tutaj robisz? Spokojnie, nie tylko Ty.
Nigdy nie myślałam, że przyjdzie taki dzień, w którym założę bloga. Mimo tego, że aktualnie wszystkim łatwiej przychodzi komunikowanie się przez portale społecznościowe, ja dalej pozostaję staroświecka. Wolę rozmawiać z ludźmi, spędzać wspólnie czas, tworzyć wspomnienia. Dziwnie jest mi pisać ze świadomością, że ktokolwiek będzie to czytać. Mniejsza z tym.. wszystkiego trzeba spróbować, prawda? :D

    Parę słów o mnie. Mam na imię Karina, aktualnie kończę pierwszą klasę liceum na profilu biologiczno-chemicznym. Długo zastanawiałam się czy obrałam właściwą drogę,  nawet po całym roku zdarza mi się wątpić. Zazwyczaj wiem czego chcę w życiu, obieram cele i dążę do nich. Często słyszę, że za bardzo się we wszystko angażuję i przemęczam. Próbowałam to nawet zmienić, ale nic z tego. Nie byłabym sobą.
    Nie mogłabym o tym nie wspomnieć.. pasjonuję się jeździectwem. Gdybym mogła, każdą chwilę spędzałabym z końmi. Po czterech latach w siodle, muszę przyznać, że nigdy nie pomyślałabym, że jest to aż tak wymagający sport. Wymaga dużej precyzji i uczy pokory, ale  to temat na wiele, osobnych postów.
    Poza jeździectwem w wolnych chwilach sporo tworzę. Kiedy w głowie zaczyna się kłębić za dużo myśli, przelewam je na papier w różny sposób. Czasem piszę poezję, innym razem maluję. Lubię też robić fotografie (choć raczej amatorską :D ) Zazwyczaj wszystko dzieje się pod wpływem impulsu. Nigdy nie planuję, co dokładnie namaluję, kiedy zrobię dane zdjęcie, czy o czym będzie nowy wiersz, wciśnięty dzień później do szuflady.
    Od 8 lat interesuję się terrarystyką. Aktualnie posiadam samca gekona lamparciego odmiany barwnej classic. 

     Mam wokół siebie wiele świetnych osób, czasem naprawdę się dziwię, jakim cudem jeszcze ze mną wytrzymują.. xD
     Ten post robi się niebezpiecznie długi. Nie obiecuję, że będę tu regularnie,

 jednak jeśli potrzebujecie motywacji, inspiracji lub po prostu zaciekawiło was moje ględzenie to zapraszam do śledzenia bloga ;)